Neurologia dziecięca jest niezwykle skomplikowaną specjalizacją, ale często podstawowe badania są niezwykle proste. Jest nim choćby badanie koordynacji ruchowej, dzięki któremu można zauważyć pierwsze objawy dolegliwości neurologicznych. Badanie, polegające na tym, by pacjent dotknął palcem wskazującym czubka swojego nosa może wskazać, że u pacjenta doszło do uszkodzenia móżdżku. Świadczy o tym sytuacja, w której badany nie trafi palcem w nos. Nie powinna też dziwić prośba lekarza o wykonanie kilku szybkich, naprzemiennych ruchów. To pozwoli wykryć zaburzenia neurologiczne u dzieci na podstawie samej obserwacji reakcji organizmu.
Neurolog dziecięcy bada też czucie, sprawdza czy mowa i zasób słów dziecka są właściwe dla jego wieku, może też sprawdzić dno oka. W bardziej skomplikowanych przypadkach niezbędna będzie tomografia, elektromiografia, spektroskopia lub angiografia.
Z jakimi objawami do neurologa dziecięcego?
Do neurologa dziecięcego należy zwrócić się z dzieckiem, które ma tiki, albo nienaturalne napięcie ciała lub jego części. Niepokojąca jest także asymetria ciała i permanentne chodzenie na palcach. Diagnozy wymaga też unikanie kontaktu wzrokowego z innymi ludźmi, zaburzenia snu, częsty niepokój i drażliwość.
Sygnałem alarmowym jest też zatrzymanie się dziecka w rozwoju, problemy z pamięcią oraz koncentracją, a także objawy fizyczne: zaciskanie pięści ze schowanym kciukiem, drgawki, wyginanie się w łuk i częste prężenie.
Konsultacja polega na ogólnej ocenie rozwoju dziecka, a także wykluczeniu lub zdiagnozowaniu groźnych chorób: nerwowo–mięśniowych, padaczki, autyzmu, ADHD, zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, przepukliny rdzeniowo–kręgowej czy mózgowego porażenia dziecięcego. Jest także pomocna w stanach po urazach głowy, zaburzeniach snu oraz mowy, a także nieprawidłowościach rozwoju i chorobach genetycznych.