Hipertensjologia jako odrębna specjalizacja powstała w 2006 roku na wniosek Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego. Wprowadził ją minister zdrowia, by pacjenci chorzy na nadciśnienie mogli liczyć na fachową pomoc jednego specjalisty.
Problem nadciśnienia tętniczego jest bowiem w Polsce ogromny. Choruje na nie co trzeci dorosły, a dwa razy więcej osób jest zagrożonych tym schorzeniem. Szybkie rozpoczęcie leczenia jest niezwykle istotne, bo w przypadku zaniechań może skończyć się bardzo groźnymi powikłaniami. Należy do nich zawał serca, udar mózgu oraz niewydolność nerek i serca.
Nadciśnienie pojawia się najczęściej u osób, które zmagają się z otyłością, palą papierosy i często się stresują. Wpływ na rozwój choroby ma też przebywanie w zanieczyszczonym środowisku.
Hipertensjologia łączy specjalizacje
Hipertensjologia powstała jako odrębna specjalizacja w trosce o zdrowie pacjentów, ale nie jest nauką nową. Łączy wiedzę z zakresu kardiologii, nefrologii i diabetologii. Zajmuje się więc nie tylko wykrywaniem nadciśnienia, ale też wyborem najbardziej odpowiedniego sposobu jego leczenia. Lekarze tej specjalizacji są również ekspertami w zakresie profilaktyki.
Przy nadciśnieniu tętniczym najważniejszą rzeczą jest bowiem kontrola, którą pacjenci często mogą wykonywać na własną rękę. Każdy sam może sobie bowiem regularnie mierzyć ciśnienie. Konsultacja z lekarzem jest jednak niezbędna w przypadku, gdy wyniki przekraczają wartości 129/ 84 mm Hg, przyjęte dla wysokiego prawidłowego ciśnienie krwi. Odchylenie od tych wartości o zaledwie 10 mm Hg zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, a nawet śmierci aż o 30%.
Nadciśnienie tętnicze bardzo łatwo wykryć, bo wystarczy co jakiś czas je mierzyć. Wciąż jednak aż u 35% chorych choroba nie zostaje zdiagnozowana. Tymczasem jest to najczęściej występująca choroba układu krążenia. Gdy nie jest leczona prawidłowo – co bez opieki hipertensjologa może okazać się niemożliwe – prowadzi do udarów mózgu, a także zawałów serca.